Powered By Blogger

poniedziałek, 16 grudnia 2013

Agent T. kończy 2 latka...

Ale czas pędzi.. pamiętam ,ze "wczoraj"  o tej porze byłam podpięta do kroplówki i ważyły się  losy.. cesarskie czy czekamy....
Czekaliśmy, chociaż było 16 dni po terminie...
Ale to było "wczoraj"   




A dzisiaj mija 2 latka  :)

Wczoraj miał przyjęcie urodzinowe :) , byli  goście, prezenty i  tort...

Torcik " CUDOLEPKOWY" słodki, i piękny...

Malinowy z pysznym kremem

Takie torciki robi przemiła Pani Magda, nasz polski Buddy Valastro ;)

Pani Magda prowadzi bloga "Cudolepki" - 

tam możecie sobie pooglądać no i zamówić  taki , albo piękniejszy torcik  :)


                                                        Cudolepki klik

 

 Torcik autostradowo- kolejowy - nie można się zdecydować ,czy ważniejsze pociągi , czy auta... dżżżżżżzzynnnnnnn i ti tiii MUSI ROBIĆ ;)

     

 NO I ŚWIECZKA ZDMUCHNIĘTA ;)



    Torcik pyszny <3 


Dziękujemy :)



piątek, 29 listopada 2013

WARIACJE NA TEMAT SAJGONKI

Coś mnie naszło na małe co nieco dzisiaj :)
Postanowiłam zrobić sajgonki na przekąskę - zamiast pączka ;)


Uwaga. To nie są typowe sajgonki "jak Chińczyk przykazał" to moje wariacje na temat ;)

Co potrzeba? 
Najważniejszy papier ryżowy , żeby to jakoś razem  do kupy- mówiąc kolokwialnie - zebrać ;)
1. Paczka papieru ryżowego (ja miałam TAO-TAO - wewnątrz było 13 krążków.
2. Mięso mielone ok 30-40 dkg
3. Marchewka średnia
4. cebulka dymka + jej szczypiorek (1 sztuka)
I TERAZ SIĘ ZACZNIE ;)
Nie miałam w domu kiełków żadnych, więc dodałam :
5. 4-5 różyczek brokuła
6. 1 mrożoną kostkę szpinaku
7. kilka fasolek szparagowych
8. 1 jajko
9. 5 grzybów MUN.
10. 2-3 łyżki sosu sojowego ciemnego, pieprz





CO ZMIESZANE ?

Na początku chcę napisać ,że nie kupuję w sklepie mięsa mielonego, chyba że pani przy mnie mieli ten kawałek , który zakupiłam.

Mielimy mięso.

Ten kawał ma prawie 4 kg  :D :D  ale spokojnieee ! Jest to już poporcjowane i będzie z niego 1 pieczeń, 1 gulasz, sajgonki i mielone na inne coś niecoś




W międzyczasie moczymy grzyby "do wyrośnięcia" , później jeszcze z około 20 minut obgotowujemy.
  z takich:




 wychodzą takie:

Jak będą gotowe to bardzo drobno kriomy na zapałkę 


Marchewkę kroimy w bardzo wąskie słupki tzw "juliene":




resztę warzyw również drobno siekamy.


Do zmielonego mięsa dodajemy wszystkie składniki i mieszamy masę.

Papier ryżowy przygotowujemy według opisu na opakowaniu ( moczymy 2 sek w leniej wodzie)

Na namoczony papier ryżowy kładziemy farsz ( ja dawałam ok 1,5 łyżki farszu) zwijamu jak krokiety :







Smażymy na głębokim oleju ok 7-8 minut ( ja miałam ustawioną frytkownicę na 170 st) tak , żeby były złotobrązowe



Podajemy  z sosem jakim lubimy, może być również z ryżem , albo tak "zamiast" pączka ;)  


SMACZNEGO :)

niedziela, 10 listopada 2013

POLSKI PEELENG JADWIGA-

 Witam serdecznie :)


Muszę się pochwalić :)




Dzisiaj przystąpiłam do certyfikowanego szkolenia
"POLSKI PEELENG JADWIGA"
 
 
 
Jako jedyna wykonywałam go na pacjentce 
 Stres był nie powiem, odpowiedzialność duża :) Ale zdałam wzorowo :) Pani zadowolona :)



 Co to jest  POLSKI PEELENG JADWIGA ?

Jest to głębokie złuszczanie ziołami polskimi Jadwiga
Patent mgr Jadwigi Użyczyn to zabieg głębokiego złuszczania oparty na składnikach roślinnych pochodzenia krajowego. Jest to zabieg bezpieczny, nie powodujący uczuleń ani blizn. Nie powoduje złuszczania poniżej warstwy podstawnej naskórka. Jest przeznaczony do skóry twarzy i ciała. Zaletami tego peelingu są : wszechstronność oraz bardzo konkurencyjna cena w porównaniu z innymi peelingami

Zabieg powoduje wygładzanie skóry ze zmianami typowymi dla cery tłustej i trądzikowej, leczy trądzik, likwiduje zmiany potrądzikowe, zmniejsza pory skóry, blizny, przebarwienia, rozstępy skórne, wygładza zmarszczki, likwiduje nadmierne zrogowacenie naskórka. Skóra staje się mniej tłusta, matowa, wypryski ropne podsychają i ustępują, nacieki wchłaniają się, zaskórniki znikają. Odmładza skórę poprzez wzmożenie produkcji kolagenu i elastyny

Przy cerze trądzikowej wykonujemy 4 do 12 zabiegów w miesięcznych odstępach. W przypadku skóry dojrzałej w celu odmłodzenia 1 lub 2 razy do roku (wiosną i jesienią) jako lifting biologiczny

Peeling ziołowy Jadwiga - skład
• Calendula Officinalis Flower - kwiat nagietka lekarskiego
• Plantago Lanceolata Leaf - liść babki lancetowatej
• Chamomilla Recutita Flower - kwiat rumianku pospolitego
• Salvia Officinalis Leaf - liść szałwii lekarskiej
• Trigonella Foenum-Graecum Seed - nasiona kozieradki pospolitej
• Juniperus Communis Fruit - owoc jałowca pospolitego
• Agropyron Repens - perz właściwy
Peeling ziołowy Jadwiga - efekty
1. Wyraźne wygładzenie cery - eliminacja nierówności
2. Zmniejszenie blizn potrądzikowych - dziur, wgłębień
3. Likwidacja przebarwień potrądzikowych - fioletowych plamek po pryszczach
4. Zmniejszenie przetłuszczania się skóry - regulacja wydzielanego sebum
5. Zmniejszenie rogowacenia skóry - regulacja keratynizacji
6. Odmłodzenie skóry - pobudzenie produkcji kolagenu i elastyny
7. Redukcja zmian trądzikowych - zmniejszenie wykwitów trądzikowych
Peeling ziołowy - przeciwwskazania
Skóra wrażliwa, alergiczna
Trądzik różowaty
Grzybica skóry
Nowotwory skóry
Choroby infekcyjne i wirusowe, brodawki
Znamiona barwnikowe skóry

Zabieg ten składa się z trzech faz wykonywanych w pewnych odstępach czasu. Wiąże się to z trzema wizytami u kosmetyczki:
• pierwsza to mechaniczne złuszczanie
• druga to zabieg złuszczania,
• trzecia- usunięcie resztek naskórka (dołuszczanie).
Od momentu drugiej części zabiegu, do momentu przybycia na tzw. dołuszczanie ( 5-7 dni) twarzy pod żadnym pozorem nie moczymy, niczym nie smarujemy (oprócz otrzymanego lotionu zabezpiczającego) i co najważniejsze nie odrywać płatów skóry! Mogą powstać blizny.
Unikać słońca, bezwzględny zakaz solarium!
Używać wysokich, fotostabilnych kremów z filtrami (min. 30 SPF) między seriami zabiegów.
Pić 8-10 szklanek wody w celu nawilżenia skóry "od środka".
Nie powinno się stosować kosmetyków kolorowych (oprócz talku).
Nie stosować drażniących środków myjących (żele z granulkami, toniki z alkoholem).
Sugeruje się, by ograniczyć kontakt z wodą do maksimum! Nie stosować produktów z kwasami (kwasy BHA i AHA).

Taki peeleng mogą wykonywać jedynie osoby z CERTYFIKATEM, które przeszły SZKOLENIE  i posiadają ORYGINALNY, WPISANY W REJESTR CERTYFIKAT. 
Drogie kobietki( i mężczyćni), nigdy, przenigdy nie dawajcie takiego zabiegu zrobić osobie "zaufanej", która Wam proponuje, a która nauczyła się tego tobić z płytki. PŁyta z tzw "kursem" to nie wszystko. 

Pamiętajcie powikłania mogą być nieodwracalne- blizny szpecące twarz ! 






FILMIK KLIENTKI, KTÓRA GO SOBIE WYKONAŁA ZOBACZCIE :)








Oczywiście posiadam też certyfikat z  Eksfoliacji kwasami AHA i BHA.


Chętne panie zapraszam :)



Możliwość dojechania do klientki na terenie woj. Śląskiego :) 

czwartek, 10 października 2013

nadziewany filet z kurczaka w cieście francuskim

WYKWINTNIE ;)

Nie no żartowałam , ale zabawy trochę jest. Zapewniam pierwszy raz zrobiłam i wyszły przepyszne :). Znajoma podesłała przepis, ale ja go zmodyfikowałam i stwierdzam , że modyfikacji może być co niemiara ;)
Ugotowałam dzisiaj 2 obiady, dla mnie i Agenta T. Oraz "wykwintny" dla reszty...
Dlaczego ? Ano staram się nie podawać dziecku smażeniny a ja nie mogę, ze względów zdrowotnych ( my na parze).

Nasz posiłek :



Pierś z kurczaka na parze, brokuły, kalafior i marchewka, oraz dziki ryż... Pyszne, ale nie o tym..

Nadziewany filet z kurczaka w cieście francuskim:

Składniki:

ja miałam na mój batalion

5 pojedynczych piersi z kurczaka
2 opakowania ciasta  francuskiego

Farsz:
 
1 niecały mały słoiczek suszonych pomidorów (swojej własnej roboty - przepis we wcześniejszych postach)
2 duże pieczarki
1/2 opakowania serka Bieluch
5 dkg sera żółtego ( ja miałam Radamer)
duża łyżka posiekanej pietruszki zielonej (ja dałam suszoną bo nie miałam świeżej)
przyprawa do kurczaka
pieprz 
sól 
1 duży ząbek czosku



Przygotowanie farszu:

Pomidory i pieczarki drobno siekamy. Na patelnie wlewamy olej z pomidorków. Razem podsmażamy, dodając przyprawy i sprasowany czosnek, zdejmujemy z ognia .







Do ostudzonych warzyw dodajemy 1/2 opakowania Bielucha i posiekany drobno żółty ser. Wszystko mieszamy.Wygląda ta masa tak :




 Następnie w oczyszczonych filetach robimy kieszonki, uważając ,żeby nie rozerwać mięsa.

Nadziewamy kurczaka i spinamy wykałaczkami,żeby farsz nie uciekł.


i smażymy z obydwu stron na oleju z pomidorków.



Po  usmażeniu studzimy, wkładamy do lodówki.

Ciasto francuskie rozwałkowujemy i wycinamy odpowiednie "foremki" ( spód wielkości porcji fileta). U góry "przykrywamy" paskami, tak ,żeby były otworki, pozwalające wodzie odparować.Smarujemy jajkiem i wkładamy "paczuszki do piekarnika na ok 20 -30 minut ( temp. ok 180  stopni)




Kurczaka można podawać z dzikim ryżem ,zjeść "samego" lub z jakimi dodatkami lubicie. Jest soczysty, aromatyczny. Pomimo iż nie mogę, skusiłam się na połowę porcji 



PYSZNY JAK KLUSKI ŚLĄSKIE ! DAJĘ  ***** ;)

piątek, 30 sierpnia 2013

Suszone pomidory :)

UWIELBIAM!
 UWIELBIAM !
 UWIELBIAM !
I JESZCZE RAZ UWIELBIAM!


Wczoraj dałam się ponieść fali  przetwarzania dóbr natury ;)

Dostałam piękne pachnące pomidory- część poszła na sałatkę, część na kanapki, część na sos a część.. no właśnie na ususzenie :)

Jeden z przepisów z zastosowaniem właśnie takich pomidorków podałam kiedyś :



 Jak zrobić takie pomidory?

Bardzo prosto :)


Ok 3 kg pomidorów
główka czosnku
zioła prowansalskie
pietruszka
słonecznik
2 szklanki oleju (sołnecznikowy) lub 1,5 szklanki oliwy z oliek + 0,5 szkl słonecznikowego
2 łyżki octu jabłkowego (lub zwykłego)
sól



Pomidory myjemy i przekrawamy na połówki (większe na ćwiartki). Usuwamy gniazda nasienne- możemy wykorzystać je do sosu np.


 Układamy na blaszce wyłożonej pergaminem. Lekko oprószamy solą i ziołami .





 Wkładamy do piekarnika z temo-obiegiem, nastawionego na 70-80 st na 3-4 godziny, ale uwaga, żeby sobie życie ułatwić, pozostawiamy  go uchylony- zapobiegnie to zagotowaniu pomidorów.
Taka ilość pomidorów wystarczy na 2 słoiczki.
Słoiki wyparzamy.
 Pod koniec suszenia pomidorów na blaszkę wrzucamy posiekana pietruszkę -około 2 łyżek oraz 2-3 łyżki surowego słonecznika. Podprażamy.






Całość wyjmujemy do miseczki i skrapiamy octem jabłkowym (lub zwykłym) mieszamy. Czosnek (4 ząbki na słoik) kroimy w plasterki.



Olej , lub oliwę z olejem podgrzewamy, ALE UWAGA! NIE MOŻE SIĘ OLIWA SPALIĆ! ( jak zacznie dymić, to znaczy że jest spalona) olej ma być gorący ( test kropli wody- jak skwierczy znaczy , że jest OK). 

Wkładamy pomidory ze słonecznikiem i przyprawami do słoika  na przemian przekładając czosnkiem. 
Uwaga! POMIDORKI WKŁADAMY DO 3/4 WYSOKOŚCI SŁOIKA, GDYŻ ONE NAPĘCZNIEJĄ.





Zalewamy gorącym olejem, zakręcamy słoik i odwracamy do góry dnem.

Pomidorki można jeść już po tygodniu <3 

Idealne do sałatek, makaronów, pizzy, wzbogacają smak zupy pomidorowej ;)

SMACZNEGO   :) ! 




wtorek, 13 sierpnia 2013

KUDLISKA, KUDŁY, KUDŁEŁKI - włosy :)

Witam :)

Lato... - piszę , jak gdyby ktoś miał wątpliwości ;) :P

A w lato wiadomo słońce.. iii KUDŁY! 
Ja nie mam tego problemu , bo mam tak strasznej jakości włosy, że już się nie kudlą ;) Ale moje babole mają i to wielki ...

Długie włosy - więcej pielęgnacji ....
-MAMOOOOOOOOOOOOOOOO chodź do fryzjera obciąć mi włosy !
- ?!?! 
-MAMOOOOOOOOOOOO 
-weź wyjdź i nie wracaj więcej z takimi pomysłami!
-ale mamo one mnie wykończą!
- A Ty mnie wykończysz! Mowy nie ma!
- No to ZRÓB Z NIMI COŚ!


:P mówisz- masz ;) 

Jakiś czas temu brałam na FB udział w konkursie i o dziwo udało mi się wygrać:

 ZESTAW TESTOWY DUO DO PROFESJONALNEGO PROSTOWANIA. 
firmy Goldwell
Poproszono mnie , bym określiła do jakich włosów on ma być , gdyż są 2 rodzaje 
1. Do włosów delikatnych i normalnych
2.Dla włosów falowanych i kręconych.

Wybrałam zestaw 2 , gdyż starsza córka właśnie ma takie włosy 

Zdjęcie wykonane rano , po wstaniu z łóżka ;)  :D 
(ona mnie zabije :D )








                                               Zestaw dostałam w takim oto pudełku :





A oto co było wewnątrz :







W opakowanie zawierało (działanie  i zastosowanie spisane z pudełka) :

1. FLEAT MARVEL 25 ml - Balsam Wygładzający

-Idealny do włosów falowanych i kręconych
-Zawiera mikroproteiny, chroni przed temperaturą do 200 stopni C oraz utrata koloru
ZASTOSOWANIE:
Nanieść na osuszone ręcznikiem włosy. Prostować włosy za pomocą suszarki i szczotki.
PRODUKT PROFESJONALNY , DOSTĘPNY W WYBRANYCH SALONACH FRYZJERSKICH

Skład :
Aqua, Dimethicone, Propylene Glycol, VP/VA Copolymer, Sodium Polyacryloyldimetyl, Taurate, Hydrogenated Polydecene, Dimethiconol, Polysilicone-9, Alcohol Denat., Trideceth-10,  Ethylhexyl Methoxycinnamate, Sodium Starch Octenylsuccinate, Niacinamide, Maltodextrin, Bambusa Vulgaris(ekstrakt z bambusa),Hydrolyzet Wheat Protein, Sodium Ascorbyl Phosphate, Calcium Pantothenate, Tocopheryl Acetate, Sodium Hydroxide, Sorbitol, Pyriodoxine HCL, Silica, Phenoxyethanol, Methylparaben, Butylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Isobutylparaben, Sodium Benzoate, Parfum, Linalool, Limonene, Hexyl Cinnamal


2. SLEEK PERFECTION 20 ml- Bezwodne serum w sprayu do termostylizacji

 - Zmniejsza łamliwość włosów aż o 50% 
-Nadaje jedwabne wygładzenie 
-Chroni włosy przed wilgocią aż do 24 godzin
-Chroni przed temperaturą do 200 st C oraz utratą koloru
ZASTOSOWANIE:
Rozpylić na suche włosy, ułożyć przy pomocy prostownicy
PRODUKT PROFESJONALNY , DOSTĘPNY W WYBRANYCH SALONACH FRYZJERSKICH

Skład:
Trisiloxane, Dimethicine, Alkohol Denat., Caprylyl Methicone, Benzophenone-3,  Isopropyl Alkohol, Polisilicone-9, Tocopheryl Acetate, Phytantriol, Bambusa Vulgaris Extract, PEG-8, Parfum, Linalool

 oraz

 ULOTKA ZE WSKAZÓWKAMI DOTYCZĄCYMI PROSTOWANIA

Może się czepiam, nie wiem taka moja natura. Ale jeśli na opakowaniu z przodu jest napisane ,że zmniejsza łamliwość włosów aż o 80 % , a w opisie produktu o 50 % , to coś mi podpada.. chyba ,że Sleek o 50 % a Flat o 30 % i to się sumuje - nie wiem jak myślicie? ;)


Zobaczymy jak się sprawdzi ;) śledźcie kolejne posty. Pozdrawiam :)






czwartek, 1 sierpnia 2013

Daniel Pełka (Pelka) zamordowany chłopczyk... ILE JESZCZE ?!

Postaci występujące  w akcie : pseudo matka Marzena Łuczak (27),
ojczym- Mariusz Krężołek (33)
i ś.p. chłopczyk Daniel Pełka (4).

Miejsce akcji : Anglia. Coventry. Dom + szkoła

czas akcji : Chwilka + 4 lata tortur. Koniec akcji Marzec 2012.

POLACY - tak dumnie to brzmi. A czy na pewno ?
O tej sprawie rozpisują się wszystkie gazety w Anglii "Dailymail", "Te Mirror" ,"The Sun"..
Infirmacje w TV- "Sky News" etc.
 Co się stało ? - Madzia miała swój "kocyk" A Daniel miał swoją "mamusię" i "ojczyma".

Daniel lat 4. Drobnej budowy blond chłopczyk o niebieskich oczkach, typowy mały POLSKI smyk ... Waga 11 kg.
 Chłopczyk uczęszczał do szkoły w Coventry . Był bardzo szczuplutki- wychudzony. "Mama" twierdziła , że mały ma zaburzenia pokarmowe. Niestety mały był GŁODNY, wyjadał resztki ze śmietnika, kradł śniadania kolegom z pudełek. Dostawał tylko 1 posiłek dziennie, bo tak kazał "ojczym". Szkoła przyjęła to do wiadomości i już więcej nie wnikała w sytuację rodziny.Nauczyciele zeznawali w sądzie, że widzieli  że chłopiec w dniu urodzin p. nauczycielki zamiast iść na zajęcia to poszedł i zjadł pół ciasta,które było przygotowane na przyjęcie, lub w dniu pieczenia naleśnika, po wszystkim , gdy resztki wyrzucano Daniel wyciągaj je z kosza i zjadał. Anglia przecież za byle "pierdołę" odbiera dzieci więc Pytanie  moje brzmi DLACZEGO BYLI TACY ŚLEPI ?!
W sadzie nauczycielka mówiła,że chłopczyk "gasł" w oczach że w ciągu kilku miesiecy niesamowicie schudł, że jego oczy się zapadły, miał siniaki na szyi, nosie, podbite oczy... "wyglądał jak dziecko chore na białaczkę". Zgłaszała to matce i dyrektorowi, ale Marzena Ł. zawsze znalazła wymówkę.
  Daniel był niesamowicie traktowany w domu. Za byle rzecz zostawał zamykany w pokoju bez klamki, zmuszany był się załatwiać do łóżka, do jedzenia dostawał sól. Gdy prosił o szklankę wody- to zostawał podtapiany przez ojczyma.... Zginął od uderzenia w głowę...

          4 lata koszmarnego życia u boku pseudo matki ,która się na to zgadzała, bo ważniejszy dla niej był jej "pociskacz" niż dziecko! Oczywiście środkiem "łagodzącym wyrok" może być to , iż była uzależniona od alkoholu, amfetaminy i marihuany- ale czy aby na pewno?! Co to za rodzic, który się uzależnia?! Niedojrzały, słaby...

co miał do powiedzenia Eryk Pelka, biologiczny ojciec Daniela ? Powiedział: "Jest to wielka tragedia, że taki aniołek musiał opuścić ten świat.

"Mam nadzieję, że osoby odpowiedzialne będą surowo karane."


PYTAM SIĘ GDZIE BYŁ W TYM CZASIE ?!

Oto część zeznań z sali sądowej :"

 Łuczak, która mówiła za pośrednictwem tłumacza, powiedziała sądowi, że nie rozumie swojego własnego zachowania i że jej partner  również próbował ją udusić, jak zaatakował Daniela w swoim domu.Powiedziała, że ​​była świadkiem dwóch oddzielnych ataków w dniu 1 marca, dwa dni przed tym jak wezwano pogotowie  do chłopca.Lisa Windridge, Prokuratura Koronna: "Jesteśmy zwolnieni z faktu i wszystko dla sprawiedliwości Daniela zostało zrobione  " (CZYŻBY)?! Ale Krężolek powiedział sądowi, że  Łuczak uniemożliwiła mu wzywając karetkę a Daniel upadł...
   Krężolek powiedział również, że Daniel stracił przytomność, a jego matka była przygotowana do do kąpieli.W sprawie dowodowej , para przyznała się że Daniel był zamknięty przez 33 godziny w swoim zimnym pokoju (komórce tak określony został) a oni razem  uprawiali seks po jego śmierci.Śmierć Daniela jest przedmiotem poważnej oceny sprawy przez Radę Coventry Safeguarding dzieci i raport ma zostać opublikowany w ciągu najbliższych sześciu tygodni.Ann Weir, przewodniczący rady, powiedziała, że nowe informacje pojawiły się w trakcie procesu."Choroba genetyczna" roszczeniaPrzegląd będzie zbadać, dlaczego policja i służby socjalne nie angażować się po personel w szkole Daniela - Coventry Mała Heath Szkoła Podstawowa - zauważył siniaki na szyi, a to, co wydawało się być dwoma czarnymi oczami.Zarzuty usłyszała Łuczak gdyż odegrała wiodącą rolę w przekonywaniu nauczycieli i lekarzy, że dramatyczna utrata Daniela wagi była powodem rzadkiej choroby genetycznej.Gill Mulhall, dyrektor szkoły w szkole Daniela, powiedział, że jego śmierć ma druzgocący wpływ na społeczność, a zostanie on zapamiętany na ławce pamięci i ogródku.Krężolek, który dostał karę więzienia za jazdę podczas zdyskwalifikowany w 2006, 2007 i 2008, zaprzeczył zabójstwa i spowodowanie lub umożliwienie śmierci Daniela.Łuczak zaprzeczyła morderstwu, ale przyznała, nakłonionaprzez jej adwokata, że ​​była winna powodując lub pozwalając śmierci syna.

Wyrok zapadnie w piątek i jeśli est to prawda co zrobiono temu maleństwu- to chciałabym żeby wyrok był jeden- ZAGŁODZIĆ ZGNILCÓW A PÓŹNIEJ WALNĄĆ W ŁEB !







  http://www.bbc.co.uk/news/uk-england-23522848


http://www.mirror.co.uk/news/uk-news/daniel-pelka-boy-hungry-after-1932178

A tutaj posłuchajcie sobie jak "mamuśka" dzwoni po pogotowie i płacze.... tylko nad kim - nad soba czy dzieckiem ?! :/

http://www.youtube.com/watch?v=StiCsHbUPZU


Pamięci Danielka  i innych dzieci zamordowanych przez pseudo rodziców [*]


środa, 31 lipca 2013

NA POMOC WŁOSOM - czyli jak zabezpieczyć włosy po i przed słonkiem :)

Dawno mnie nie było..

Lato w pełni , słońce się spisało :) niektórzy  spędzili juz swoje wymarzone wakacje, inni nie. Większośc z nas w tych upałach lgnęła nad wodę . Część była nad morzem.
Część niestety w pracy lub w domach.
Piszę ten post jako poradę dla tych, którym zależy na pięknych, zdrowych włosach po  kąpielach słonecznych i słonej wodzie, ale również jako jako zabezpieczenie przed tymi "strasznymi" działaniami.
Oczywiście jest na rynku mnóstwo preparatów , które w bardziej lub mniej inwazyjny sposób działają. Ja  napiszę o "domowym" sposobie aczkolwiek chyba najbardziej skutecznym ze wszystkich.


Będziemy " zamykać włos w osłonce" , czyli laminować.

Laminowanie  jest prostym i łatwym w wykonaniu domowym zabiegiem. Poprawia on stan naszych włosów, szczególnie tych zniszczonych i rozdwajających się. Dzięki niemu  włosy stają się wygładzone, lśniące i odbudowane.
By przygotować maskę laminującą należy rozpuścić w miseczce łyżkę żelatyny w trzech łyżkach gorącej wody, ale nie wrzącej. Następnie dokładnie wymieszać, tak by nie zostały żadne gródki i dodać łyżkę odżywki  lub oleju ( np. kokosowego, oliwy z oliwek), ponownie starannie wymieszać. Gotową maskę nałożyć na umyte szamponem, osuszone ręcznikiem i rozczesane włosy. Po aplikacji należy owinąć głowę folią i ręcznikiem. Po upływie 45 min. bardzo dokładnie spłukać włosy ciepłą wodą, rozczesać i wysuszyć. Efekt zabiegu utrzymuje się nawet kilka tygodni.
Oczywiście nie nakładamy preparatu przy samej skórze, bo to obciąży nasze cebulki, pozatyka pory w skórze i może dojść do  przykrych zdarzeń. 
Szczególnie polecam osobom o długich włosach. Sprawdzone na córkach ;)





Podaję jeszcze kilka przepisów na maski regeneracyjne :

MASECZKA REGENERACYJNA:

Maseczka bananowa
  • 1 banan średniej wielkości
  • 2 łyżki stołowe jogurtu naturalnego
  • 2 łyżeczki oleju z pszenicy
  • 1/4 łyżeczki lecytyny
  • 1/8 łyżeczki miodu pszczelego
  • 2 łyżeczki skondensowanego mleka
  • 2 - 4 krople olejku ylang ylang
Składniki mieszamy w mikserze do uzyskania jednolitej papki. Przed nałożeniem maseczki myjemy włosy jeden raz łagodnym szamponem i spłukujemy mocno ciepłą wodą. Maseczkę nakładamy równomiernie na włosy, delikatnie wcieramy przez krótką chwilę, nakładamy folię lub czepek foliowy i okręcamy głowę ręcznikiem aby utrzymać ciepło.Maseczkę pozostawiamy na włosach przez conajmniej 15 minut, zalecane jest utrzymanie maseczki przez godzinę lub dłużej. Włosy  zmywamy ciepłą wodą z dodatkiem niewielkiej ilości łagodnego szamponu.
Maseczka ma zbawienny wpływ na włosy i skórę ale może sprawić kłopoty przy jej sporządzaniu, niektóre składniki są stosunkowo trudne do zdobycia. Lecytynę możemy zastąpić olejem sojowym a olejek ylang ylang olejem z awokado, zamienniki trochę niestety osłabiają działanie maseczki ale i tak warto spróbować.


DO WŁOSÓW CIENKICH I ZNISZCZONYCH :

Maseczka oliwkowa do włosów

Składniki:
  • 5 łyżek oleju z oliwek
  • 2 jajka
Składniki mieszamy dokladnie w mikserze. Po nałożeniu maseczki na włosy,  głowę przykrywamy czepkiem foliowym lub owijamy głowę folią. Po 15 minutach dokładnie zmywamy włosy wodą z szamponem.

Maseczka miodowo - oliwkowa do włosów

Składniki:
  • 2 łyżki stolowe miodu
  • 3 łyżki stołowe oliwy z oliwek
Składniki dokładnie mieszamy na jednolitą masę. Nakładamy maseczkę na włosy, a  glowę owijamy folią i  ręcznikiem. Maseczkę zmywamy po 15 minutach szamponem i dobrze spłukujemy włosy.


Tak więc warto powrócić do natury, gdyż parabeny, sole itd zawarte nawet w "eco" produktach mogą wykończyć nasze włosy.

piątek, 24 maja 2013

NIEDOWIARY ! SZYDEŁKOWE CZARY-MARY

Witam serdecznie.


Opiszę dzisiaj pewne magiczne miejsce na Facebooku.

Uwielbiam wszystko co jest ręcznie wykonane. Kocham i szanuję każdą rzecz w którą człowiek włożył swój talent i duszę...

Takim  magicznym miejscem jest stronka NIEDOWIARY SZYDEŁKOWE CZARY MARY !

Prowadzi  ten Fanpae niezwykła osoba- drobna, delikatna a zarazem WIELKA !

Wielka talentem, wielka duszą- człowiek ,na ktorym można polegać.

Tworzy dzieła małe i duże :)

Na zamówienie, według "widzimisię" oczywiście w granicach zdrowego rozsądku:)
Potrzebujesz czapki- masz ją , firanki- nie ma problemu, a może kapcie...
Pewnie powiecie,że każdy może to sobie zrobić - możiwe, ale nie każdy zrobi TAK JAK ONA!

Skąd wiem?

A no stąd, iż na moje zyczenie wiele rzeczy zrobiła dla Agencika , dla Baboli i w tej chwili CZARUJE COŚ SPECJALNEGO - DLA MNIE !




Zapraszam do polubienia Fanpage , być może znajdziecie coś dla swoich pociech, dla siebie. Idealne dodatki na sesje noworodkowe     <3    POLECAM



Kiedy Agencik był malutki to żabeczką i pszczółką był ;) :







  Sówką również, ale najważniejsze  

ZOSTAŁ JAK MAMUSIA FANEM 




DEPECHE MODE ! :)


JEST MOC !


Dlatego serdecznie zapraszam małych i dużych do zaglądania i polubienia :)



nie zapomnijcie o stronce KLUSKA ŚLĄSKA , tam na bieżąco są  wrzucane info o nowych postach ;) 



Pozdrawiam :)

niedziela, 19 maja 2013

Kocham Czesława !

Pamiętacie o rozdaniu u Roszpunki?


 http://roszpunkowo.blogspot.com/2013/05/mis-do-oddania-w-dzien-matki-zapraszam.html




Właśnie dzisiaj , przed chwileczką zamieszkał u mnie CZESŁAW- najmniejszy miś świata przywiozła go osobiście Roszpunka- miło Cię było poznać :)

Wielki podziw dla Twojego talentu ! 





Obok Czesława smoczek Agencika - to tak dla porównania ;) 
Czesław KOCHAM CIĘ


Chyba już nie mam Czesława- Babol2 go zagarnął i Agent też rości sobie prawa... ech chyba będę musiała zamówić kilka... ;)

piątek, 10 maja 2013

EZAKUPY w Tesco czy warto?

Wiecie Ślązaczką jestem, a my mamy to do siebie ,że gospodarne z nas kobiety ( w sumie  chyba wszystkie tak mamy).
Moim "hobby" jest "polowanie na okazje" - wiadomo każdy sposób na zaoszczędzenie paru groszy jest dobry... ale czy aby na pewno?

Mam to szczęście(nieszczęście) ,że mieszkam dokładnie w centrum wszelakich marketów spożywczych. Do całodobowego Tesco mam 2 minuty jazdy samochodem , tak samo do Kauflandu, Biedronki, Lidla do Carrefur jeszcze bliżej- czyli polowanie na okazje mam pod "nosem".
To czy "okazje" sa do końca okazjami to jak już wyżej pisałam rzecz względna. Nie opłaci sie kupować serków z 2 dniową datą ważności w ilości 6 szt, bo zwyczajnie się tego nie zje...

Pokusiłam się jednak na reklamowana mailowo- teraz już telewizyjnie ofertę EZAKUPY TESCO.

Dostaję newsletter 3 dni przed pokazaniem się gazetki,- czyli moge ewentualne "okazje " przemyśleć ,ale  wpisując się na ezakupy - klienci online maja dodatkowe rabaty - NO SUPER COŚ DLA MNIE !
Moje zamówienie było miesiąc temu a dokładnie zamawiałam 9.04, a dowóz miał byc na dzień następny.

Lista zakupów typowa.

Mam 3 dzieci więc wiadomo, chcę dużo a tanio. Skusiła mnie oferta mleka.

OFERTA TYLKO DLA KLIENTÓW ONLINE :
MLEKO ŁACIATE 2 % 1,99 litr
BoboVita smaczna kolacja  6,50 zł
Kaszka mleczno-wielozbożowa owocowa 230 g 6,30 zł

Samo zamawianie produktów nie jest trudne. Sprawdzamy czy dany rejon na którym mieszkamy jest w ten sposób obsługiwany, jesli jest logujemy się (zakładamy konto z adresem domowym lub adresem dostarczenia)  i mamy produkty- wkładamy do wirtualnego koszyka.


Dowyboru sa wszystkie artykuły z Tesco.

Kolejna sprawa jest zamawianie transportu- jest on płatny- uzależniony od godziny i dnia dostarczenia :

 I płacimy. Karta kredytową online lub karta u kierowcy. Ja próbowałam 3 różnymi online i odrzuciło w dniu dostawy rano pani z Tesco zadzwoniła z zapytaniem ,czy moge zapłacić u kierowcy- mogłam, więc na jego  portalu udało sie bez problemów. Kierowca przybył w oznaczonym czasie :)


Plusy takich zakupów: nie muszę wychodzić z domu - mam je "pod nos"


MINUSY !!!

1.  Ceny są podane ORIENTACYJNIE, czyli dla mocno okrojonego budżetu domowego- takie zakupy są NIEKORZYSTNE !
Ja skusiłam sie tylko z powodu ceny mleka( tej promocyjnej dla klientów online) i co? i pstro !
Dostałam mleko firmy Mlekovita nie za 1.99zł  a za 2,69zł
Nie dostałam kaszek dla dziecka-0 bo niebyły dostępne.
Zamiast tanich orzeszków dostałam droższe- jako zamiennik- też tłumaczono,że ich (tych tańszych nie było) co nie jest prawdą ,gdyż zanim zamówiłam online- byłam w Tesco i było ich baaaardzo dużo :)
Danonki ( produkty świeże) niestety kolejny minus- zawsze dostaniecie te, z krótsza datą- no w końcu muszą się wyzbyć towaru :(
Minusem też jest ,że przy odbiorze zakupów musi być osoba pełnoletnia.


Za moje zakupy miałam zapłacić łącznie z dowozem 119 zł. Zapłaciłam za
TANIE  137,39.


Oczywiście jest masa kartek o odstąpieniu od zakupów na odległość itp, tylko szkoda,że Tesco naciąga lekko klientów, że ceny nie są TYMI CENAMI a jedynie orientacyjnymi... TANIE zakupy okazały się normalnymi a w sumie drogimi bo nie dostarczono wszystkiego co miałam wcześniej wliczone.










czwartek, 9 maja 2013

Kokosanki (kokoski) odpustowe mmm pycha

Nie lubię odpustów, znaczy się teraz nie lubię.Gdy byłam mała były jakieś magiczne. Dobija mnie teraz zalew chińskich badziew za obłędne pieniądze. Plastikowych zabawek, foliowych balonów ...

Lubię jednak słodycze. Co roku w sierpniu  u nas jest odpust parafialny i czekam na niego z utęsknieniem, bo uwielbiam "kartofelki" śląskie "makrony" i "kokosanki "- po naszymu kokoski.... ale niestety z roku na rok jest to wyrób coraz gorszy. Kartofelki już kupę lat nie stały obok marcepanu, a makrony są sprzedawane z kartonowych pudeł kupionych gdzieś w hurtowni. Nie ma już "bud z maszkytami" takich  jak kiedyś były- z firmowymi wyrobami :(

Naszła mnie dzisiaj ochota właśnie na odpustowe kokoski i zrobiłam je - w końcu zjadłam PRAWDZIWY TAKI Z DZIECIŃSTWA bez konserwantów kokosanek;)


pomagał mi Agent ;)

Co potrzebujmy  do tych pyszności? 

2 jajka
szczypta soli
około 150 dkg cukru pudru
200-250 dag kokosu
Mikser i piekarnik :)




Oddzielamy żółtka od białek. Białka miksujemy ze szczypta soli na sztywno. Do ubitych białek wsypujemy cukier puder- wciąż miksując. Na koniec wrzucamy żółtka- miksujemy( konsystencja gęstego kogla mogla). Do tak powstałej masy dosypujemy kokosu mieszając. Najlepsza masa to jak już zaczyna się kokos "zbrylać" czyli nie jest lejąca, ale też nie może się kruszyć( zbyt dużo kokosu)- czyli na "oko" ;)





 Piekarnik podgrzewamy na 170 stopni. Formujemy ciasteczka na natłuszczonej , lub wyłożonej papierem do pieczenia blaszce - mnie z tej porcji wyszło 21 sztuk, ciastka robiłam miseczką do wasabi -pojemność miseczki 1 łyżka stołowa masy. Czyli całość to wyszło 21  łyżek stołowych.
Całość pieczemy 15-17 minut w zależności od piekarnika.



MMMMMMMMMMM  Z zewnątrz chrupkie a w środku mięciutkie, szkoda że wystarczyły na 15 minut- "szarańcza" dopadła  ;) :p







SMACZNEGO :)