ojczym- Mariusz Krężołek (33)
i ś.p. chłopczyk Daniel Pełka (4).
Miejsce akcji : Anglia. Coventry. Dom + szkoła
czas akcji : Chwilka + 4 lata tortur. Koniec akcji Marzec 2012.
POLACY - tak dumnie to brzmi. A czy na pewno ?
O tej sprawie rozpisują się wszystkie gazety w Anglii "Dailymail", "Te Mirror" ,"The Sun"..
Infirmacje w TV- "Sky News" etc.
Co się stało ? - Madzia miała swój "kocyk" A Daniel miał swoją "mamusię" i "ojczyma".
Daniel lat 4. Drobnej budowy blond chłopczyk o niebieskich oczkach, typowy mały POLSKI smyk ... Waga 11 kg.
Chłopczyk uczęszczał do szkoły w Coventry . Był bardzo szczuplutki- wychudzony. "Mama" twierdziła , że mały ma zaburzenia pokarmowe. Niestety mały był GŁODNY, wyjadał resztki ze śmietnika, kradł śniadania kolegom z pudełek. Dostawał tylko 1 posiłek dziennie, bo tak kazał "ojczym". Szkoła przyjęła to do wiadomości i już więcej nie wnikała w sytuację rodziny.Nauczyciele zeznawali w sądzie, że widzieli że chłopiec w dniu urodzin p. nauczycielki zamiast iść na zajęcia to poszedł i zjadł pół ciasta,które było przygotowane na przyjęcie, lub w dniu pieczenia naleśnika, po wszystkim , gdy resztki wyrzucano Daniel wyciągaj je z kosza i zjadał. Anglia przecież za byle "pierdołę" odbiera dzieci więc Pytanie moje brzmi DLACZEGO BYLI TACY ŚLEPI ?!
W sadzie nauczycielka mówiła,że chłopczyk "gasł" w oczach że w ciągu kilku miesiecy niesamowicie schudł, że jego oczy się zapadły, miał siniaki na szyi, nosie, podbite oczy... "wyglądał jak dziecko chore na białaczkę". Zgłaszała to matce i dyrektorowi, ale Marzena Ł. zawsze znalazła wymówkę.
Daniel był niesamowicie traktowany w domu. Za byle rzecz zostawał zamykany w pokoju bez klamki, zmuszany był się załatwiać do łóżka, do jedzenia dostawał sól. Gdy prosił o szklankę wody- to zostawał podtapiany przez ojczyma.... Zginął od uderzenia w głowę...
4 lata koszmarnego życia u boku pseudo matki ,która się na to zgadzała, bo ważniejszy dla niej był jej "pociskacz" niż dziecko! Oczywiście środkiem "łagodzącym wyrok" może być to , iż była uzależniona od alkoholu, amfetaminy i marihuany- ale czy aby na pewno?! Co to za rodzic, który się uzależnia?! Niedojrzały, słaby...
co miał do powiedzenia Eryk Pelka, biologiczny ojciec Daniela ? Powiedział: "Jest to wielka tragedia, że taki aniołek musiał opuścić ten świat.
"Mam nadzieję, że osoby odpowiedzialne będą surowo karane."
PYTAM SIĘ GDZIE BYŁ W TYM CZASIE ?!
Oto część zeznań z sali sądowej :"
Łuczak, która mówiła za pośrednictwem tłumacza, powiedziała sądowi, że nie rozumie swojego własnego zachowania i że jej partner również próbował ją udusić, jak zaatakował Daniela w swoim domu.Powiedziała, że była świadkiem dwóch oddzielnych ataków w dniu 1 marca, dwa dni przed tym jak wezwano pogotowie do chłopca.Lisa Windridge, Prokuratura Koronna: "Jesteśmy zwolnieni z faktu i wszystko dla sprawiedliwości Daniela zostało zrobione " (CZYŻBY)?! Ale Krężolek powiedział sądowi, że Łuczak uniemożliwiła mu wzywając karetkę a Daniel upadł...
Krężolek powiedział również, że Daniel stracił przytomność, a jego matka była przygotowana do do kąpieli.W sprawie dowodowej , para przyznała się że Daniel był zamknięty przez 33 godziny w swoim zimnym pokoju (komórce tak określony został) a oni razem uprawiali seks po jego śmierci.Śmierć Daniela jest przedmiotem poważnej oceny sprawy przez Radę Coventry Safeguarding dzieci i raport ma zostać opublikowany w ciągu najbliższych sześciu tygodni.Ann Weir, przewodniczący rady, powiedziała, że nowe informacje pojawiły się w trakcie procesu."Choroba genetyczna" roszczeniaPrzegląd będzie zbadać, dlaczego policja i służby socjalne nie angażować się po personel w szkole Daniela - Coventry Mała Heath Szkoła Podstawowa - zauważył siniaki na szyi, a to, co wydawało się być dwoma czarnymi oczami.Zarzuty usłyszała Łuczak gdyż odegrała wiodącą rolę w przekonywaniu nauczycieli i lekarzy, że dramatyczna utrata Daniela wagi była powodem rzadkiej choroby genetycznej.Gill Mulhall, dyrektor szkoły w szkole Daniela, powiedział, że jego śmierć ma druzgocący wpływ na społeczność, a zostanie on zapamiętany na ławce pamięci i ogródku.Krężolek, który dostał karę więzienia za jazdę podczas zdyskwalifikowany w 2006, 2007 i 2008, zaprzeczył zabójstwa i spowodowanie lub umożliwienie śmierci Daniela.Łuczak zaprzeczyła morderstwu, ale przyznała, nakłonionaprzez jej adwokata, że była winna powodując lub pozwalając śmierci syna.
Wyrok zapadnie w piątek i jeśli est to prawda co zrobiono temu maleństwu- to chciałabym żeby wyrok był jeden- ZAGŁODZIĆ ZGNILCÓW A PÓŹNIEJ WALNĄĆ W ŁEB !
http://www.bbc.co.uk/news/uk-england-23522848
http://www.mirror.co.uk/news/uk-news/daniel-pelka-boy-hungry-after-1932178
A tutaj posłuchajcie sobie jak "mamuśka" dzwoni po pogotowie i płacze.... tylko nad kim - nad soba czy dzieckiem ?! :/
http://www.youtube.com/watch?v=StiCsHbUPZU
Pamięci Danielka i innych dzieci zamordowanych przez pseudo rodziców [*]
BOŻE JAKIE TO JEST SMUTNE, co my do cholery robimy z tym swiatem?! gdzie mamy oczy zeby widziec i uszy zeby slyszec? przeciez mamy wolna wole - skad w czlowieku TYLE ZLA???? Czemu je wybieramy? zamiast dobra?!
OdpowiedzUsuńna "pocieszenie" jest to, że dostali dożywocie.... w Polsce dostaliby góra 12 lat... :/
OdpowiedzUsuńSerce pęka. Ból miesza się ze złością. Jak można było nie zauważyć tragedii tego chłopca,która ciągnęła się miesiącami.jak można było przechodzić obojętnie obok głośnego,wyjadajacego resztki ze śmietnika,dziecka. To społeczeństwo jest winne!!!
OdpowiedzUsuńDziś placze ciągle nad Jego losem. Wracam myślami do tych okropnych chwil kiedy to wyszła cala sprawa.Danielek na zawsze zostanie w moich myślach i sercu.na zawsze!
OdpowiedzUsuń