Tutaj w przypadku Agenta tak nie przystoi- Agent to Agent schludny musi być ;)
Jak jeszcze Agent T. był maleńki obiła mi się o oczy publikacja n.t. pewnego fryzjera dziecięcego- tak wiem co za różnica- fryzjer to fryzjer .
Otóż NIE drogie mamy ( tatusiowie, ciocie, babcie etc.) tak samo jak Wy nie chodzicie do pierwszego lepszego , tak samo ważne jest to dla dziecka. Ile razy widziało się u fryzjera wrzeszczącego malucha, który panicznie boi się nożyczek , huku suszarek itp?! A no właśnie.
Chciałam tego Agencikowi T. zaoszczędzić. Wiem ,że panicznie boi się suszarki, włączonego odkurzacza, wiertarki, więc nie chciałam żeby to słyszał w momencie kiedy ma np. nożyczki przy uchu- bo koniec byłby straszny.
Wracając do dziecięcego fryzjera :)
Jest takie jedno magiczne miejsce na Śląsku - w Katowicach :)
Nazywa się :
:)
Czym się różni od innych?
A no tym ,że :
1. nie musimy sadzać malucha na kolanach , gdyż są 2 fantastycznie przygotowane stanowiska
(chłopczyk, dziewczynka) +1 dla mamy gdyby też chciała skorzystać.
2. Jak już usadowi się klienta w "fotelu" czyli samochodzie lub koniku, przemiła Pani fryzjerka włącza bajeczkę na telewizorku ( słoniku lub żabce) :)
3. ZERO STRESU, ZERO POŚPIECHU !
4. Klient ma prawo do wglądu do sprzętu fryzjerskiego ( oczywiście w granicach rozsądku- może pomiziać się np. pędzlem :) )
5. Po skończonej usłudze wcale nie musi od razu schodzić z "fotela" - jeśli jest wciąż zainteresowany włącznikami , guzikami- to sobie naciska ;)
6. Dostaje DYPLOM ZA UZYSKANIE PIERWSZEGO STOPNIA FRYZJERSKIEGO WTAJEMNICZENIA - z pamiątką "na zawsze" - zalaminowanym kosmykiem włosów.
7. Po usłudze, gdy już klient zdecyduje się zejść z "fotela" pozostaje placyk zabaw- taaaa :)) + Pani daje ciasteczka i balonik :)
Sama usługa okiem MATKI POLKI :
Oczywiście najlepiej zadzwonić i umówić się na strzyżenie. Usługa błyskawiczna- ja nawet nie spodziewałam się , że tak to sprawnie pójdzie. Przed wyjściem obawiałam się o Panią Fryzjerkę (bo będzie ryk pisk itp.) - ależ gdzie?! Niczego takiego nie było. Agent T. siedział jak "stary wyjadacz"- może to dlatego ,że w salonie nie ma zapachu chemii , że nie słychać suszarek i nie gra przytłaczająca muzyka- jest mama+ Pani fryzjerka+ telewizorek z bajeczką + NIESAMOWICIE KOLOROWE I PRZEPIĘKNE WNĘTRZE :)
Wszystko się kończy- pytanie P. fryzjerki Martyny: "Czy postawić włoski na żel? Mamy taki specjalny dla dzieci :) "- Moja odpowiedź- jak Pani chce- będzie przystojniak ;)
I do kasy- pomimo iż młody siedzi wciąż na "fotelu" zajęła się nim druga P. fryzjerka - Klaudia :)
Opłata- 29 zł - może i nie jest to mało powiecie- możliwe- ale :
1. Mały wiem ,że wróci i nie będzie panikował przed nożyczkami
2. Nigdzie nie dostaniecie takiej pamiątki jak ten cudny dyplom
3.Nigdzie nie spotkałam jeszcze tak profesjonalnych,spokojnych i cierpliwych fryzjerek dla dzieci
4.Dostajecie kupon zniżkowy na kolejne strzyżenia ( 20 %)
Bardzo dziękuję Paniom Martynie i Klaudii za LUCKY LOOK mojego syna :)
Oto kilka fotek z 1 postrzyżyn i salonu :) :
Polecam salon z całego serca :)- jest dobry JAK KUSKI ŚLĄSKIE 5 *****
Tutaj namiary na salon :
A tutaj na FP :
Widzę, że znalazłaś sposób na wizyty do fryzjera :) super! Miło było Cie poznać dziś w Ikei na akcji uszyj jasia! :) Niedługo relacja na moim blogu, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńmnie również było Cię bardzo miło poznać - pozdrawiam :)
Usuń